Jednym z często zadawanych pytań jest:
Dlaczego woda w zalewie jest czasami bardzo zielona i dziwnie pachnie? Czy to bezpieczne?

Według stanu wiedzy na ten moment odpowiedź wygląda następująco. 

Zwykle w czerwcu, zwłaszcza po dużych upałach z Zalewie pojawia się spora ilość glonów. Są one elementem ekosystemu i są tam od zawsze. Zwiększaniu ich ilości sprzyjają wysokie temperatury i bogate nawożone okoliczne pola. Woda wraz ze składnikami odżywczymi spływa do Zalewu i glony otrzymują świetne warunki do życia.

Oczywiście nie należy tutaj biczować nikogo, bo nie jest powiedziane, że bez tego ostatniego czynnika glony by nie wystąpiły. Poza tym interes rolników to ostatecznie nasz chleb i inne wyroby.

Nie są to sinice ani inne groźne bakterie. Należy jednak obchodzić się z nimi ostrożnie, zwłaszcza przy wrażliwej skórze. Różni ludzie różnie reagują na tę zieloną mieszankę.

Dlaczego czasem występują, a dzień później już ich nie ma?

Rzeczywiście zdarza się, ze jednego dnia woda jest zupełnie zielona, a krótko potem (np. dzień lub kilka dni później). Dzieje się tak, ponieważ często występują one w pewnym dużym skupisku, a nie w całym jeziorze. Wystarczy się, że mocny wiatr zawieje je na inny kraniec jeziora i od razu woda jest zauważalnie lepszej jakości. Nie ma tutaj reguły i nie można powiedzieć nic w stylu „jutro na pewno będzie lepiej czy gorzej”.